Sezon grillowy w pełni. Jakie plany na wieczór?
Przyjęcie w ogrodzie czy koktajl party dla ochłody w domu? Przygotowałam kilka pomysłów na stworzenie ciekawych i atrakcyjnych dla oka dekoracji: tęczowe galaretki, krusta jako ozdoba kieliszków, alkohol w nietypowej formie,
kolczyki do kieliszków, czy własnoręcznie robione podkładki pod
szklanki. Domowe przyjęcie, to przede wszystkim mile spędzony czas. Każde towarzystwo wie jak chce go spędzić, ja podpowiem jak uatrakcyjnić stół i inne imprezowe przedmioty.
Zacznijmy od przekąski:
1) Tęczowe galaretki.
Sposób przygotowania jest wszystkim dobrze znany, diabeł w tym przypadku tkwi w szczególe, jakim jest dobór kolorów. Siedem kolorów tęczy. Zaczynam od fioletowego, rozrobioną galaretkę po kolei wlewam do
wszystkich kieliszków, pozwalam kolorowi zastygnąć w lodówce i dalej postępuję tak samo z pozostałymi kolorami.
To tego deseru użyłam m.in. poniższych galaretek, z tym że turkusową zastąpiłam granatową.
Do ich wykonania potrzebujesz:
– kombinerki
– metalową bazę do kolczyka
– metalowe szpilki
– kolorowe koraliki
3) Podkładki pod szklanki, filcowe w kształcie plasterków: cytryny, pomarańczy, grejpfruta.
Poniżej filmik – instrukcja jak je wykonać.
4) Szronienie szkła, profesjonalnie zwane krustowanie szkła. Polega na umieszczeniu na kancie kieliszka lub szklanki wąskiego paska z cukru, soli czy innych mieszanek np. jak w moim przypadku: kolorowej, cukrowej posypki.
5) i ostatnia propozycja (tylko dla dorosłych czytelników) na podanie alkoholu w nieco nietypowej formie: małych galaretek. Smakują jak zwykłe galaretki, ale procenty są w nich wyczuwalne. Alternatywa dla tych, którzy nie przepadają za alkoholem w czystej postaci.
Składniki (dla 3-4 osób):
– 3 różne galaretki
– 300 ml wódki
Sposób przygotowania:
Każdą galaretkę rozrabiam osobno wg przepisu na opakowaniu i czekam aż się lekko schłodzi. Do każdego z trzech naczyń z wystudzonymi, ale jeszcze płynnymi galaretkami dodaję po 100 ml wódki i po dokładnym wymieszaniu alkoholu z galaretką, przelewam do mniejszych pojemników (doskonale sprawdziły się te na kostki lodu) i odstawiam do całkowitego stężenia do lodówki, najlepiej na całą noc.
