Mam takie egzemplarze biżuterii, które rzadko noszę. Poniewierają się tylko lub plączą i gubią w jakichś pudełkach, pudełeczkach. Dobrze by było je jakoś fajnie zaprezentować. Ramka się świetnie do tego nadaje. Cały sekret tkwi w tym, aby tył ramki przerobić na otwierane drzwiczki.
Co będzie nam potrzebne :
– Ramka Ribba
i dalej – kolejność na poniższym zdjęciu wg wskazówek zegara:
– mocny klej
– kawałek sznurka i pinezka
– guzik – taki jak do jeansów
– haczyki – do dostania w markecie budowlanym
– kombinerki
– dodatkowy haczyk (zawieszka, blaszka do ramy)
– dwa małe zawiasy
– biały filc, igła i biała nitka
– furkadełko (ręczna wiertarka/wiertło)
– cienkopis
Wyobraziłam sobie jak powinno to wyglądać:
i przystąpiłam do realizacji projektu:
1) najpierw za pomocą kombinerek usunęłam zaczepy trzymające tył ramki:
2) następnie zaplanowałam miejsce klamki, wywierciłam otwór i skleiłam guzik:
3) odmierzyłam miejsce na zawiasy i przykleiłam je do ramki tzn. najpierw te wewnętrzne
Nie wygląda to zbyt estetycznie, ale dzięki wkładce, którą ta ramka posiada nie będzie to widoczne z przodu, co widać na poniższym zdjęciu:
4) następnie przykleiłam zawiasy na zewnątrz drzwiczek:
5) zrobiłam ze sznurka pętelkę (która ma trzymać guzik klamkę) i przyczepiłam ją pinezką
6) przykleiłam do ramki (ale pewniejsze byłoby przygwożdżenie, albo przykręcenie śrubką) dodatkowy haczyk, bo na tym oryginalnym ramka z biżuteryjnym wkładek może nie wytrzymać:
7) na koniec zajęłam się wnętrzem, przyszyłam haczyki do filcu, a filc do załączonej tekturki/wkładu ramki
Tak wygląda gotowa ramka: