Teatr to luksus, na który staram się raz na jakiś czas sobie pozwolić, choć chciałabym tam bywać znacznie częściej

Ponieważ są wakacje i mam niedobór Kuby Wojewódzkiego przez letnią przerwę w nadawaniu jego programów, wybór padł na spektakl z jego udziałem. Tak naprawdę od dłuższego czasu marzyłam żeby zobaczyć to przedstawienie, ale jakoś nie było okazji. Tym razem relaks w teatrze zaplanował i ufundował mąż, czym udało mu się spełnić jedno z marzeń z mojej listy.
W 1972 roku Woody Allen złożył hołd arcydziełu filmowemu słynnej „Casablance” filmem „Play It Again, Sam”. Sztuka „Zagraj to jeszcze raz Sam” o tym samym tytule i treści wystawiana na deskach teatru 6 piętro, nazywana „najbardziej filmowym przedstawieniem ostatnich lat” to natomiast hołd dla twórczości samego Woodego Allena.

Od razu pragnę zaznaczyć, że moje ocena przedstawienia nie jest obiektywna, bo jestem wielką fanką poczucia humoru Wojewódzkiego, więc sami rozumiecie, że widziałam wszystko jakby przez różowe okulary.

Przedstawienie to komedia, choć dla mnie już od początku było śmiesznie z innego powodu.
Siedzimy już na swoich miejscach, czekamy aż się zacznie. Mamy dobre miejsca, żeby lepiej zobrazować to co chcę napisać przygotowałam grafikę na podstawie planu sali ze strony Teatru 6.piętro:

Widzę, trochę ludzi, którzy kupili wejściówki i czekają, że może ktoś „biletowy” jednak nie przyjdzie, żeby zająć wolne miejsca. Najczęściej wykupując wejściówkę, siada się po bokach na schodkach. Gaśnie światło, przedstawienie rozpoczyna się wyświetlaniem filmu. Widzę, jak na ostatnią chwilę, jakiś chłopak – z wyglądu hipster, zajmuje szybko miejsce, na środku pierwszego schodka, przed samym środkiem sceny. Myślę sobie „lepszy cwaniak, ma najlepszą miejscówkę” i już prawie zaczęłam żałować, że i ja nie weszłam na wejściówkę, gdy nagle „ów chłopak” wskakuje na scenę i zaczyna grać.. Nie poznałam Wojewódzkiego! Niesamowita sprawność ruchowa jak na te lata 🙂

Poniżej fragment opisu przedstawienia z oficjalnej strony strony internetowej Teatru 6.piętro :
„Zagraj to jeszcze raz, Sam” to historia poszukiwania
miłości swego życia przez krytyka filmowego Allana Felixa (debiutujący w
teatrze Kuba Wojewódzki), porzuconego przez swoją żonę Nancy (w tej i w
jeszcze ośmiu innych rolach – Małgorzata Socha na zmianę z Barbarą
Kurdej – Szatan). Allan zakochuje się przypadkiem w żonie swojego
najlepszego przyjaciela, przystojnego biznesmana Dicka (Michał
Żebrowski), w ślicznej, lecz znerwicowanej Lindzie (Anna Cieślak na
zmianę z Aleksandrą Hamkało), którą uwodzi przy pomocy i według
wskazówek swojego idola filmowego, legendarnego amanta czarnych
kryminałów Humphreya Bogarta, schodzącego do niego w tym celu z ekranu
kina (Daniel Olbrychski).”

My mieliśmy okazję podziwiać talent aktorski Małgorzaty Sochy i Anny Cieślak. Jestem pełna podziwu dla Wojewódzkiego, który nie jest zawodowym aktorem, a tak łatwo i lekko idzie mu granie. Przedstawienie jest dość długie, kwestie aktorskie też. Wymaga to pełnego skupienia i w razie czego improwizowania. Kuba nie dał poznać jeśli coś poszło nie tak, natomiast Anna Cieślak pomyliła się w jednej kwestii, ale to jest właśnie piękne w teatrze, że można zobaczyć ludzkie, niewyreżyserowane oblicze aktorów.

Całą radość z oglądania przedstawienia niestety odebrały mi strasznie twarde i niewygodne krzesła. Były co prawda poduszki do położenia na nich, ale za późno się zorientowałam.
Przedstawienie polecam przede wszystkim sympatykom poczucia humoru Woodego Allena oraz talentu Kuby W.

Poniżej film z prób do przedstawienia:

Zdjęcia i film – materiały prasowe Teatru 6.piętro.

Zostaw odpowiedź