DIY – broszka różowy, filcowy Flaming

W oczekiwaniu na wiosnę i na nowy wygląd bloga, stworzyłam sobie coś radosnego, coś co mnie podnosi na duchu w gorszych chwilach. Kolor, tego mi brakuje zawsze na wiosnę. Ta zima, choć nie sroga należała do fascynacji filcem. Zaczęło się od świątecznych breloków. Tym razem pozazdrościłam blogerkom z USA i Kanady, u których dodatków z … Czytaj dalej

Podsumowanie lutego – zmiany, zmiany, zmiany.

Do tej pory nigdy nie podsumowywałam minionych miesięcy, ale ten luty był wyjątkowy. Przede wszystkim bezśnieżny, nie pamiętam takiej zimy. Ciekawe czy takie zmiany już na stałe zagoszczą w pogodzie?  U mnie też zmiany. Wraz z lutym zakończyłam pewien etat swojego życia. Coś co mnie bardzo uwierało, a jednocześnie dawało pewną korzyść. Z jednej strony … Czytaj dalej

Francuskie filmy, które warto obejrzeć np. w Walentynki.

Francja mon amour, stąd pomysł aby poświęcić temu tematowi trochę miejsca właśnie w lutym, miesiącu zakochanych. Wiadomo Paryż najbardziej romantyczne miasto świata, najpopularniejsza francuska piosenka jest o miłości. Modę i styl życia Francuzek także wielbię, ale o tym kiedy indziej. Zaczynam od filmów francuskich, które wg mnie warto obejrzeć. Nie są to filmy z bieżącego repertuaru … Czytaj dalej

Wizyta u fryzjera, przyjemność nad przyjemnościami czy trauma?

Wizyta u dobrego, rozumiejące nasze potrzeby fryzjera powinna być refundowana przez NFZ. Tak właśnie uważam. Szczególnie młodym matkom, najlepiej przez samym porodem i jakoś niedługo po, najlepiej z zapewnieniem od razu opieki nad maleństwem. Chodzenie do fryzjera to obecnie mój ulubiony rytuał kosmetyczny, który ma dla mnie znaczenie terapeutyczne,  Nawet drobny zabieg podcięcia włosów, ma … Czytaj dalej

Zupełnie Nowy Testament – niezupełnie tego się spodziewałam :(

Kino to dla mnie jedna z najważniejszych form relaksu. Niestety wciąż ubolewam na tym, że nie należy ono do najtańszych rozrywek. Weekendowe wyjście ze znajomymi czy rodziną to w dobrym razie, koszt rzędu 100 zł. Nie bardzo rozumiem dlaczego tak jest, skoro przed rozpoczęciem każdego filmu jesteśmy zmuszeni do oglądania reklam przez co najmniej dwadzieścia … Czytaj dalej

Pomocnicy – w poszukiwaniu własnego stylu.

Już wielokrotnie wspominałam o korzystnym wpływie uporządkowanej garderoby na pozostałe dziedziny życia, także jeśli jeszcze nie macie, na swojej liście postanowień noworocznych, podpunktu z tym związanego, to warto go sobie dopisać. Przygotowałam kolejny artykuł ułatwiający zmierzenie się z tematem na własną rękę. Tym razem o tym – z jakiej pomocy warto skorzystać, gdzie szukać inspiracji, … Czytaj dalej

DIY – Pudełko po tic tacach jako baryłka na różne różności.

Dzisiejszy pomysł to żadne odkrycie Ameryki, po prostu twórczy recykling. Żal mi było wyrzucić takie fajne pudełko, więc zostawiłam jej sobie i dołączyło do przedmiotów z grupy „przydasię”. Mam ostatnio fazę na połączenie kolorystyczne biel + złoto, więc za pomocą starego, złotego lakieru do paznokci, zrobiłam sobie z tego pudełka baryłkę do przechowywania wiecznie poniewierających … Czytaj dalej

DIY – pudełeczka àla francuskie makaroniki

Chyba nie ma osób, które nie znają najpopularniejszych francuskich słodkości tzw. MAKARONIKÓW . Dzisiaj pomysł na stylizowane na te ciasteczka opakowania. Pudełeczka są niestety mało praktyczne, gdyż ich wnętrze nie jest głębokie tylko płaskie i nawet do większych tego typu pudełek nie da się włożyć nic przestrzennego. Sprawdzą się tylko jako opakowania drobnych przedmiotów. Można … Czytaj dalej

DIY – Zimowe breloki.

Filcowe dodatki kojarzą mi się z zimą. Wymyśliłam sobie małe talizmany szczęścia – breloczki z szarego filcu ozdobione koralikami.   Czego potrzebowałam do ich wykonania: – szarego filcu – wybrałam taki o grubości 5 mm, okazał się idealny. – wydruków kształtów, na wzór których miały powstać moje breloki – karabińczyków – kółeczek – nitownicy i … Czytaj dalej

Jak nosić cekiny na co dzień? Cekinowa marynarka.

Mamy karnawał, a w sklepach w okazyjnych cenach odzież zdobioną cekinami. Warto się w coś zaopatrzyć – najlepiej w marynarkę, bo chcę Wam dzisiaj pokazać, że możemy ją założyć nie tylko w noc sylwestrową. Jakiś czas czemu znalazłam poniższe zdjęcie=inspirację w sieci (niestety nie znam źródła strony z której ono pochodzi, ale usilnie go szukam) … Czytaj dalej