Aż się sama sobie dziwię, że tak późno wpadłam na to, że z pozornie niepotrzebnego śmiecia za jaki dotąd uważałam łupiny orzecha włoskiego można wykonać takie fajne opakowanie. Cała filozofia polega na oczyszczeniu skorupki i wywierceniu w niej otworków. Materiały: – duży orzech włoski – furkadełko (mała, ręczna wiertarka) albo pomoc mężczyzny z wiertarką w … Czytaj dalej