„Muzyka łagodzi obyczaje”, ale nie tylko. Dzisiaj jest taki dzień, w którym przypominam sobie jak wiele potrafi dać energii do codziennego działania. Golec uOrkiestra na cześć muzyki napisali nawet pochwalną piosenkę „Pędzą konie”, stąd tytuł tego posta…


Także za sprawą kilku utworów muzycznych przeniosłam się po nowe moce przerobowe na chwilę do Paryża, a co wakacje są 🙂
Zasłuchuję się w Edit Piaf (kto widział film o jej życiu z rewelacyjną Marion Cotillard?)

i w muzyce do filmu „Amelia”, który ostatnio po raz kolejny widziałam w telewizji.

Najlepiej słuchać kiedy zmysł słuchu jest bardziej wyostrzony czyli po zmroku (gorący, letni wieczór wydaje się do tego idealny), albo tak jak ja, podczas słuchania zamknąć oczy.

Miłego weekendu.

Mogą Ci się również spodobać

Zostaw odpowiedź