„Domek na drzewie” to ogromne, niespełnione marzenie mojego dzieciństwa. Teraz patrząc z perspektywy rodzica, wiedząc jak dzieci potrafią się zapomnieć w zabawie – sama nie zdecydowałabym się na taką wersję, może przy starszych dzieciach miałoby to rację bytu, ale nie mamy odpowiedniego drzewa, więc nie mamy też problemu.
Chcieliśmy mimo wszystko stworzyć dzieciakom ich własny kącik, ich terytorium na terenie ogrodu, choćby po to by miały gdzie przechowywać zabawki.
Nie chcieliśmy wydawać milionów monet na dużą budowlę, z którą za jakiś czas, gdy dzieci podrosną, nie będzie wiadomo co zrobić. Dlatego gdy na dniu integracyjnym w pewnym przedszkolu zobaczyliśmy nieduży, półotwarty domek, ulokowany na ziemi, pomyśleliśmy, że to będzie najlepsza opcja. Kiedyś będzie go można zabudować i zrobić z niego domek na narzędzia. Projekt, który nam się spodobał, był wykonany z drewna baliśmy się, że słono nas to będzie kosztowało, ale ostatecznie udało nam się wykorzystać deski z odzysku.
Do budowy potrzebowaliśmy:
- desek
- mniejszych płytek chodnikowych
- metalowych kotw to zbudowania szkieletu
- wyrzynarki
- wkrętarki
- śrub
Najpierw został wykonany szkielet. Tutaj pewna uwaga, my tego niestety nie zrobiliśmy, warto jest podłoże wyłożyć włókniną albo folią, by zablokować wyrastanie chwastów i trawy spod podłogi domku.
Najpierw deski zostały dopasowane, przycięte i przymocowane do podłogi:
Następnie deskami zostały zabudowane ściany:
Kawałek bloczka betonowego dopasował się idealnie na schodek przy wejściu do domku:
Poniżej to o czym pisałam wyżej, trawa z prędkością światła wyrasta spod podłogi:
Zamontowaliśmy lampkę solarną by wewnątrz były światło:
Domek dla dzieci, musi być kolorowy:
Żeby dzieciaki miały w domku więcej atrakcji przyczepiliśmy im tablice, aby można było po nich pisać kredą. Przez zmienne warunki pogodowe ostatecznie zawisły wewnątrz domku:
Żeby jesienią – liście, a zimą – śnieg nie sypały do wnętrza, za pomocą takera przyszyliśmy po bokach wymierzone trójkąty z folii:
Bardzo podobają mi się poniższe drewniane, ścienne zabawki, które można by przyczepić wewnątrz, niestety znalazłam tylko w sprzedaży hurtowej:
