Po kolejnej zmianie czasu zapragnęłam zegarka (tak na marginesie, mam nadzieję, że uchwalą, żebyśmy nigdy więcej już nie musieli przestawiać się na czas zimowy!). Takiego prostego, zwykłego – bez logo. Pewna reklama, którą ciągle gdzieś widzę, skutecznie mnie zniechęciła do markowych. Chciałam taki prosty, który zastąpiłby mi tak naprawdę niewygodne wyciąganie telefonu, w celu zerknięcia … Czytaj dalej