Wreszcie znalazłam sposób na opanowanie żyjących własnym życiem w torebce słuchawek.Poniżej patent na bardzo proste do wykonania etui. Swoje zrobiłam z kawałka miękkiej skóry, ale lepsza byłaby twardsza skóra, np. z kawałka starego paska. Cała filozofia polega na przyszyciu zapięcia do skóry.
Ja swoje etui wykonałam z poniższych elementów:
– kawałek białej skóry z odzysku
– metalowy zatrzask
– dwa ozdobne guziki
– żyłka
– przybory do szycia
Przydały się też linijka, nożyczki i cienkopis.
Wycięłam ze skóry prostokąt o wymiarach 8 cm x 12 cm
i złożyłam go na pół, aby przybrał kształt książeczki.
Następnie przyszyłam za pomocą żyłki, do jego wnętrza zatrzask:
Ponieważ przyszycie zatrzasku było z zewnątrz bardzo widoczne i nie wyglądało estetycznie postanowiłam je zakryć.
Z pozostałej skóry wycięłam dwa kółka o średnicy większej o zatrzaska i przykleiłam je klejem na ciepło do etui w miejscu przyszycia:
Następnie musiałam spłaszczyć ozdobne guziki, więc „obcięłam im nóżki”, żeby się nie rozpadły po tym zabiegu skleiłam biały i złoty element:
Tak przygotowany ozdobny guzik też przykleiłam klejem do wcześniejszych kółek.
A tak wygląda gotowe etui: