Wreszcie mając piekarnik mogę wzbogacić dział „książka kucharska” o nowe, zrealizowane przepisy. Ten zachęcił mnie połączeniem głównych składników. Ciasto robiłam po raz pierwszy w życiu. Za sprawą zmiksowanych migdałów w smaku wyszło podobne do tarty. Ilości (szczególnie mąki i cukru) dodawałam „na oko”, a zamiast ucierania miksowałam mikserem, więc nie wiem czy osiągnęłam właściwy efekt. Wyszło dobre, nie za słodkie. Słodyczy dodały mu jabłka.
Składniki na ciasto:
125 g masła
100 g cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
3 jajka
130 g mąki
ok. 300 gram mielonych migdałów (ja kupiłam w płatkach i zmiksowałam je w blenderze)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżeczki cynamonu
100 ml gęstej, słodkiej śmietany
3 średnie jabłka
Utrzyj masło z cukrem na puszystą masę. Cały czas ucierając dodawaj jajka (nie wszystkie na raz tylko po kolei). Do powstałej masy dodaj mąkę, migdały oraz proszek do pieczenia i dwie łyżeczki cynamonu. Wszystko dokładnie wymieszaj. Gdy się składniki połączą, dodaj śmietanę. Przygotowaną masę przelej do tortownicy (u mnie o średnicy 27 cm) wysmarowanej tłuszczem i obsypanej mąką. Obrane jabłka pokrój w plasterki, wymieszaj z pozostałymi dwoma łyżeczkami cynamonu i ułóż równomiernie na cieście. Piecz około 50 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C.