Francuzi  przede wszystkim – choć myślę, że jest to po prostu domena południowców, bo o Włochach też już kiedyś pisałam, że o radości życia wiedzą znaczniej więcej niż inne nacje – lubią podkreślać wyjątkowość każdego posiłku.

Robią to choćby poprzez podawanie jedzenia na swojej najlepszej zastawie stołowej. W polskich domach, często takie „prezenty ślubne” kurzą się w kredensach i czekają na lepsze czasy i wyjątkowe okazje np. na Święta Bożego Narodzenia czy Wielkanoc.
Sama niestety też mam opory przed używaniem rzeczy „od kompletu” na co dzień, ale ponieważ straszenie mi się podoba to francuskie traktowania zwykłego posiłku jak ceremonii postanowiłam znaleźć na to jakiś swój sposób. Pomału wymieniam zatem zdekompletowane i obtłuczone talerze na bardziej gustowne, a że obecnie na rynku jest wiele sklepów oferujących piękne szkła, imitujące drogie porcelany, to nowa, elegancka zastawa jest tylko kwestią czasu.

Zaczęłam od wymiany szkła. Zazwyczaj, gdy pijemy z kieliszków oznacza to, że coś świętujemy, dlaczego zatem nie celebrować w ten sposób każdego danego nam dnia? W mojej kuchni jakiś czas temu miejsce szklanek do napojów zastąpiły kieliszki. Nawet zwykła mineralna z cytryną lepiej z nich smakuje.

Poniżej kilka przykładów ze sklepów, u mnie królują te pierwsze z lewej:

Zdjęcia ze stron www sklepów Ikea i Home & You.

Od lewej:

1. POKAL, Kieliszek do wina, szkło bezbarwne 4,99 PLN, Ikea.

2. Kieliszek Multicolour, 19,00 PLN, Home & You

3. RÄTTVIK, Kieliszek do wina czerwonego, szkło bezbarwne 7,99 PLN, Ikea.

Mogą Ci się również spodobać

Zostaw odpowiedź