Wpadł mi ostatnio do głowy ciekawy pomysł na przekąskę.
W kinie często biorę nachos z sosem serowym (od razu dodam, że zjadam je na ogół podczas trwania reklam, żeby później nie przeszkadzać innym), natomiast podczas oglądania filmów na dvd raczę się na ogół
marchewkami pokrojonymi w słupki.

Ponieważ na półkach sklepowych znalazłam ostatnio taki serowy dip, który
smakuje jak ten kinowy (do którego mam szczególną słabość i myślę,że
mogliby go serwować w zasadzie bez tego tłustego nachos) postanowiłam
poeksperymentować i na bazie tych dwóch przekąsek wymyśliłam swoją, dużo
zdrowszą. W moim pojemniku „na wynos” zmieściło się dużo marchewek i
czerwonej papryki pokrojonych w słupki i niewiele sosu dzięki czemu nie
jest to kaloryczny posiłek.
Marchew to moje ulubione warzywo na jesienno-zimowy czas, w towarzystwie
sosu serowego też mi smakuje. Może następnym razem zabiorę ją do kina?

Mogą Ci się również spodobać

Zostaw odpowiedź