Moja niezagracona szafa jest mi ogromnie wdzięczna, za brak zbędnych rzeczy i za rozsądne zakupy. Ponieważ właśnie nastał czas uzupełniania garderoby i trafiłam na kilka rzeczy godnych polecenia, pomyślałam, że podzielę się linkami do sklepów.

Smerfy to moja ulubiona bajka z dzieciństwa. Jak byłam dużo młodsza to śniło mi się nawet, że mam własną wioskę. Dlatego teraz, kiedy moje dzieciaki też znają te małe niebieskie stworki, postanowiliśmy stworzyć takie miejsce, niby zamieszkałe przez nie, w naszym ogródku.

To wspaniałe, że najpiękniejszy miesiąc w roku maj, kiedy to kwitną bzy, konwalie czy irysy, należy tylko i wyłącznie do Mam. A dopiero czerwiec jest miesiącem Dzieci i Ojców. Chciałabym w najbliższym czasie przedstawić Wam różne pomysły na prezenty czy też ich zapakowanie na te okazje. Pierwszy to pomysł DIY na rękawice kuchenne ozdobione jak … Czytaj dalej

Po kolejnej zmianie czasu zapragnęłam zegarka (tak na marginesie, mam nadzieję, że uchwalą, żebyśmy nigdy więcej już nie musieli przestawiać się na czas zimowy!). Takiego prostego, zwykłego – bez logo. Pewna reklama, którą ciągle gdzieś widzę, skutecznie mnie zniechęciła do markowych. Chciałam taki prosty, który zastąpiłby mi tak naprawdę niewygodne wyciąganie telefonu, w celu zerknięcia … Czytaj dalej

Ja wiem, że przyszła wiosna i nie w głowie Wam „sweater weather”, ale w końcu zrealizowałam projekt inspirowany  maksymą: „nowe guziki mogą dać nowe życie staremu ciuchowi”, z tą różnicą, że zamiast odświeżyć rzeczy używaną, dodałam indywidualnego charakteru nowemu swetrowi.

Bardzo dziękuję redakcji Poradnika Domowego za zaprezentowanie mojego pomysłu na ozdobienie pisanek, w aktualnym numerze magazynu

Uważam, że do noszenia kolorów trzeba dojrzeć. Ja taką potrzebę poczułam dopiero po trzydziestce. Wcześniej snułam się trochę jak cień w spowalniających i wprowadzających w depresję czerniach i szarościach. Obecnie kolory mnie napędzają i sprawiają, że podchodzę do życia z większym entuzjazmem. Każdemu kto chce wejść z energią w nowy sezon polecam kolor w ubiorze.

Zawsze się boję nadchodzącej jesieni, a po niej zimy i spadku samopoczucia z nimi związanego. Zaraz potem sobie jednak przypominam, że ja najbardziej lubię garderobę związaną właśnie z tymi porami roku i to za jej sprawą  poprawiam sobie nastrój w ten przygnębiający czas.

W noc sylwestrową włączyłam przycisk „reset” i posłałam w niepamięć miniony rok. Było minęło. Wyciągam wnioski. W 2018 liczy się tylko to co „tu i teraz”. Jeśli zamykają się drzwi, to jednocześnie otwiera się okno. Plany to cele do zrealizowania. Jest ich trochę. Walczyć, działać, działać, napier..lać. Przetrwać. Choć życie będzie rzucało kłody pod nogi, … Czytaj dalej

Już jesienią, podczas spacerów warto szukać leśnych skarbów, które będzie można wykorzystać do stworzenia bożonarodzeniowych dekoracji.